środa, 23 lutego 2011

Najprostsza pomoc finansowa to kredyty przez internet.

Autorem artykułu jest Dabenz



Teraz w obecnych czasach wiekszość banków na polskim rynku oferuje możliwości klientowi, by zarządzać jego finansami przez internet. Często spotykane polecenia zapłaty, przelewy można realizować w ciągu kilku minut, także jeśli chodzi o podgląd środków pieniężnych znajdujących się na koncie.

Rarytasem jest zarządzanie swoim kontem bankowym bez wychodzenia z domu, banki też się z tego cieszą, ponieważ zmniejszają się kolejki przy okienkach bankowych. Jeśli możemy zdalnie sterować kontem w tak prosty sposób, to daje nam to możliwość zaciągnięcia za pośrednictwem internetu pomocy finansowej znanych nam jako kredyty przez internet.

Dlaczego kredyty przez internet są łatwiejsze od tradycyjnego sposobu pozyskania pomocy finansowej? Przeważnie jest to korzystny stosunek wymagań do możliwości jakie są oferowane kredytobiorcom przez kredytodawców. Pierwsza faza rozpatrywania wniosku, w wypadku kredytów zaciąganiętych przez internet , to fakt iż o udzieleniu kredytu decyduje aplikacja programu komputerowego, który przegląda wnioski które zostały złożone przez osoby które niestety nie posiadają zdolności kredytowej lub te wnioski, które w jakiś sposób nie zostały wypełnione poprawnie wg. poleceń znajdujących się na wniosku. Taka pierwsza selekcja powoduje to, że kredyty przez internet inaczej kredyty gotówkowe wymagają od kredytobiorcy o wiele mniejszego nakładu pracy i poświęcenia czasu, co powoduje później o dużo niższym oprocentowaniem kredytu i najmniejszymi albo prawie znikomymi kosztami rozpatrzenia wysłanego wniosku, a dalej przyznania go kredytobiorcy. Tak więc podsumowując jak widzimy korzyści płynące z kredytów udzielanych za pośrednictwem internetu to: proste procedury które są zweryfikowane w pierwszych fazach przez automatyczny program komputerowy www.getkredyt24.com następnie jest łatwa możliwości załatwienia wszystkich niezbędnych formalności związanych z przyznaniem kredytu bez konieczności wychodzenia z domu, krótszą drogą przez internet, rozmawiając z agentem przez telefon. Ta zdalnie odbyta procedura związana jest umową z bankiem przesłaną pocztą, za pośrednictwem kuriera, zdaża się że jest również dostarczana kredytobiorcy przez przedstawiciela banku i podpisywana na miejscu przy adresie ustalonym wcześniej.

Kredyt hipoteczny jest to kredyt udzielany przez banki, te kredyty są zabezpieczone nałożeniem hipoteki na nieruchomość zastawioną pod kredyt. Pod pojęciem hipoteka, kryje się sposób zabezpieczenia udzielonego kredytodawcy przez wcześniej ustanowienie ograniczonego prawa rzeczowego na nieruchomość, te właśnie ograniczenia pozwalają kredytodawcy na przejęcie tej nieruchomości w razie jakichkolwiek problemów związanych z odzyskaniem udzielonego kredytu. Dzieje się tak wtedy, gdy kredytobiorca zaprzestaje z spłacaniem kolejnych rat. Obecnie na polskim rynku są odwrotne kredyty hipoteczne, zwane także kredytami hipotecznymi o odwróconej hipotece. Bank upoważniony jest przejąć naszą nieruchomość na własność, ale możemy w niej mieszkać tak długo jak chcemy, a co miesiąc bank wypłaci nam tzw. rentę w odpowiedniej wysokości i będzie to robił do końca naszego życia.
Kredyty hipoteczne odwrotne przeważnie są skierowane do osób starszych, będących właścicielami atrakcyjnych mieszkań które są zlokalizowane w dobrych położeniach i w związku z tym są bardzo dużo warte. Mówimy tutaj o mieszkaniach w centrum miasta, w starej kamienicy, kiedy to pokój z kuchnią w domu wart jest kilkaset tysięcy złotych. Może to być też apartament o dużej powierzchni odzyskany od kwaterunku jeszcze przez jej męża-emeryta, kiedy to po jego śmierci wdowa za kilkaset zł rodzinnej renty musi utrzymać siebie i lokal.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rodzaje kredytów

Autorem artykułu jest Magdalena Hojnor



Według definicji encyklopedii powszechnej, kredyt jest "to odstąpieniem dłużnikowi przez wierzyciela określonej wartości w pieniądzu lub w towarach, na warunkach zwrotu równowartości w określonym terminie". W zależności od kwoty kredytu i jego celu i warunkach spłaty mamy w dzisiejszych czasach bardzo dużo form kredytów.

Przyjrzyjmy się im nieco bliżej.

Wyróżniamy:
-kredyty hipoteczne - ich zabezpieczeniem jest ustanowienie hipoteki na nieruchomości. Kredyty te cechuje długoterminowość (nawet kilkadziesiąt lat) oraz wysokie kwoty. Są one zazwyczaj udzielane na zakup bądź budowę nieruchomości (np. domu albo mieszkania).

-kredyty mieszkaniowe- ich celem, jak sama nazwa wskazuje jest zakup mieszkania, bądź też domu; działki . Kredyt ten można także zaciągnąć na remont nieruchomości; modernizację; rozbudowę lub przebudowę. Jest to obecnie najpopularniejszy rodzaj kredytu, ponieważ zakup mieszkania w dzisiejszych czasach za gotówkę należy do rzadkości. Tym bardziej nie ułatwiają tego obecne, wysokie ceny mieszkań. Okres spłaty tego kredytu jest bardzo długi a kwota może sięgać kilkuset tysięcy zł.

-kredyty refinansowe- dzięki tym kredytom możliwa jest zamiana kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w innym banku, na tańszy kredyt refinansowy. Oprócz tego możliwe jest także przewalutowanie oraz wybór rodzaju oprocentowania (stałe, zmienne), a także okres spłaty kredytu. Kredyt ten można przeznaczyć np. na refinansowanie kredytu na budowę domu.kredyty konsolidacyjne- kredyty te pozwalają na zastąpienie kilku kredytów jednym i w dodatku tańszym. Wysokość rat można znacznie obniżyć. Jednakże maksymalny okres, na jaki można zaciągnąć kredyt, to 20 lat a udział własny nie zawsze jest wymagany.

-kredyty gotówkowe – udzielają ich banki, a cechą szczególną jest to, że można przeznaczyć je na dowolny cel konsumpcyjny. Poza tym wyróżniają się minimalizacją formalności związanych z zabezpieczeniem długu. Kredyt ten można rozratować na okres kilku lat.
-kredyty samochodowe- dzięki nim można pozwolić sobie na kupno samochodu, na który kredytobiorcę byłoby stać dopiero za np. kilka miesięcy czy nawet lat. Kredyt na samochód można wziąć na kupno nowego, jak i używanego samochodu, motoru albo skutera, a okres kredytowania wynosi od pół roku do kilku lat.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Refinansowanie sposobem na zmniejszeniem rat kredytowych...

Autorem artykułu jest Paweł Rutkowski



W dzisiejszych trudnych czasach jedynym sposobem dla wielu ludzi na zakupienie własne "M" jest skorzystanie z kredytu hipotecznego. Mimo, iż jest to tak popularne rozwiązanie finansowe pozwalające nam na spełnienie swoich marzeń, to nie każdy kto z niego skorzysta wie co dalej może z nim zrobić.

Sprawa z reguły wygląda tak: dostajemy kredyt, kupujemy mieszkanie i spłacamy kredyt przez 30 lat, a tak być musi... Generalnie zaciągnięcie kredytu hipotecznego jest tylko początkiem naszej "przygody" z doradcą kredytowym albo przynajmniej dla niewielu z Nas. Dla osób, które starają się dbać o dobro swoich finansów osobistych i nie pozostawiają swojej przyszłości losowi...

Z doświadczenie wiem, że każdy kto zaciągnął kredyt hipoteczny po roku, może dwóch latach powinien z powrotem udać się do swojego doradcy, aby sprawdzić możliwość refinansowania, czyli przeniesienia swojego kredytu do innego banku na dogodniejszych warunkach. Powody do polepszenia warunków kredytowych dla Nas oferowanych przez bank może być mnóstwo: chociażby polepszenie naszej sytuacji finansowej (może jakiś awans - wzrost wynagrodzenia), wzrost wartości nieruchomości (braliśmy na budowę domu do stanu deweloperskiego, a w obecnej chwili jest już wykończony), poprzez tak oczywiste sprawy jak spadek stóp referencyjnych czy zmniejszenie się marż w bankach. Niby mało prawdopodobne, aby przez ten rok coś się zmieniło. Otóż tak samo byłem zaskoczony, gdy rok temu gdy zaczynałem swoją przygodę z doradztwem finansowym sprawdziłem możliwości refinansowania kredytu moich rodziców, a efektem tego refinansowania było zmniejszenie raty o 400 zł miesięcznie. Czy to dużo ? Sam/a oceń...

Według mnie nie ma się nad czym zastanawiać, ale decyzja należy do Was. Jeśli Was nie przekonałem to szkoda, jeśli natomiast chociaż zaciekawiłem to bardzo dobrze.

Gorąco zachęcam do spotkania ze swoim doradcą kredytowym

---

Paweł Rutkowski

Doradca Finansowy

www.k2doradcakredytowy.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Prowizja 0% ? Rodzina na swoim? CHF czy PLN? Jak wybrać kredyt hipoteczny.

Autorem artykułu jest KQ7



Budujesz dom czy kupujesz gotową już nieruchomość? Wiesz na co w pływa spread walutowy? Co jest akceptowalne: wyższa marża czy prowizja? Masz wkład własny? W banku skutecznie pomogą Ci.. oddać całą sumę, z nawiązką. Przeczytaj i zobacz jak wiele masz w swoich rękach.

Kredyt hipoteczny to jedna z tych usług finansowych, która prędzej, czy później nas "dopadnie". Warto zdawać sobie sprawę z wpływu pewnych składowych na to ile ostatecznie zapłacimy za nasze mieszkanie czy dom. Pomijając kwestię budowy poduszki kredytowej, która pozwala nam zarobić na kredycie, należy spojrzeć na maksymalizację korzyści z perspektywy minimalizacji kosztów. Zacznijmy od podstaw:

Co składa się na oprocentowanie hipoteki?

- benchmark, czyli stopa referencyjna (zmienna w czasie i różna dla różnych walut)

- marża

- prowizja

Zarówno marża jak i prowizja stanowią tzw. koszt nieefektywny kredytu, koszt, który można i należy minimalizować. Stopa referencyjna natomiast, jest wartością niezależną od banku, w którym zaciągamy kredyt, jest to bowiem cena pieniądza na rynku międzybankowym. Prawdę mówiąc wytłumaczeniu technicznej strony kształtowania się stóp referencyjnych, należałoby poświęcić oddzielny artykuł. Jednak na potrzeby oceny oferty kredytu hipotecznego wystarczy zrozumieć, iż nie mamy wpływu na wysokość stopy referencyjnej i w każdym banku będzie taka sama dla złotówki, euro czy franka szwajcarskiego (popularne waluty kredytów hipotecznych). Stopa referencyjna jest więc kosztem efektywnym.

Najlepiej zrozumieć to na przykładzie, dlatego sporządzam tabelę oprocentowania kredytów w 3 walutach (PLN, CHF i EUR), gdzie rozbijam oprocentowanie na wartość stopy referencyjnej i marży kredytów hipotecznych. Wartość marży jest tutaj średnią rynkową, gdyż nie miarodajnym byłoby opieranie się na ofercie konkretnego banku.

waluta stopa ref. marża oprocentowanie
PLN 4,1 0,9 5%
CHF 0,2 2,2 2,4%
EUR 1,1 1,6 2,7%

Jak widać najtańszym kredytem jest kredyt we franku szwajcarskim. Jednak czy zawsze? Nie, jeśli nie kontrolujemy sytuacji rynkowej, tak jeśli wykazujemy minimum zainteresowania kredytem.(możliwość refinansowania kredytu)

WAŻNE!

Jeśli bierzemy kredyt hipoteczny nie pod zakup gotowego domu lub mieszkania, a pod budowę, powinniśmy wybrać kredyt w złotówce. Dlaczego?

W przypadku budowy musimy nabyć określone materiały, logicznym jest, że kupujemy je wraz z postępem budowy, która nie trwa przecież tydzień, czy dwa, a znacznie dłużej. W tym czasie ceny na rynku ulegają zmianom, co uzasadnia racjonalności zakupu potrzebnych w danym momencie materiałów. Kredyt pod budowę jest więc wypłacany w transzach, np. 25%,25%,25% i 25%. To powoduje, że gdybyśmy podpisali umowę kredytową na 300 000zł we franku szwajcarskim po kursie 3.0pln (tyle ile potrzeba nam na budowę), a kurs walutowy uległ by zmianie nie otrzymalibyśmy w rzeczywistości całej sumy, a co za tym idzie nie ukończyli budowy.

Przykład:

Kredyt na 300 tys we franku po kursie 3.0pln to 100 tys. CHF kredytu. Jeśli jest wypłacany w transzach to pierwsze 25% wyniesie 25%*100tys.*3(kurs pln/chf)= 75 000 zł. Teraz kurs zmienia się niekorzystnie, np. na 2.8pln, intuicyjnie: frank tanieje.

W drugiej transzy dostaniemy więc 25%*100tys.*2.8(kurs pln/chf)=70 000zł. Czyli o 5 tysięcy mniej niż zakładaliśmy w dniu zaciągania kredytu. Mało tego jeśli kurs się nie zmieni przy wypłacie kolejnych transzy to łącznie w tym przpadku dostaniemy 75000+3*70000=285000, czyli 15 tysięcy mniej. Do budowy domu potrzebujemy jednak kapitału 300 000..

Dlatego w tym wypadku wybieramy złotówkę, by nie ryzykować, że zabraknie nam środków na budowę.

Jeśli jednak kupujemy gotowe mieszkanie, bądź dom, nie ponosimy wyżej opisanego ryzyka związanego z zakupem materiałów, a to powoduje, że ryzyko kursu walutowego staje się korzyścią, a nie zagrożeniem.

Dlaczego? Bo w perspektywie czasu dostrzegamy negatywną korelację pomiędzy poziomem stopy referencyjnej a ryzykiem walutowym. Co to oznacza? Im większe ryzyko wzrostu kursu walutowego, tym niższa stopa referencyjna, im mniejsze tym wyższa.

Dodatkowo warto zwrócić uwagę na spread walutowy. Czym jest?

Spread walutowy jest różnicą miedzy kursem sprzedaży, a kursem kupna danej waluty (kurs sprzedaży waluty w banku, podobnie jak w kantorze, jest zawsze wyższy niż kurs kupna). Spread jest dodatkowym kosztem kredytu walutowego, dlatego istotne by był jak najniższy.

Przykład

Kredyt na 300 000 w CHF. Kurs kupna: 2.80, kurs sprzedaży:2.95. To powoduje, że biorąc kredyt we franku niejako nabywamy franki po 2.80 czyli bierzemy 300 000 pln / 2.80(pln/chf)=107 143CHF. Raty natomiast spłacamy już po kursie sprzedaży. Dlatego, gdyby tego samego dnia spłacić kredyt, oddalibyśmy (300 000/2.80)*2.95= 316 07zł, co daje nam koszt spreadu walutowego na poziomie 316 000-300 000= 16 000. Jestem przkonany, że każdy z nas znalazłby lepsze przeznaczenie dla tych pieniędzy, niż oddanie ich do banku.

Wkład własny

Wiele banków wymaga wkładu własnego. Generalnie relacja jest następujaca: większy wkład własny, to niższe oprocentowanie, a co za tym idzie tańszy kredyt. Tak, to fakt, ale banki mają pewne progi, przy których oprocentowanie spada. Jeśli dysponujemy wkładem własnym na poziomie 40 tys i dostajemy takie samo oprocentowanie jak w sytuacji gdybyśmy mieli 30 000 wkładu własnego, to jasno dowodzi, że obydwie te kwoty mieszczą się w tym samym progu. I jeśli chcemy spłacić ten kredyt wcześniej (czyt. poduszka kredytowa) to rozsądniej zachować te 10tys., które nie robi różnicy i ulokować tak, by dla nas zarabiało. To realne pieniądze w portfelu, które zyskujemy tylko dzięki rozsadnej decyzji.

Prowizja

Popularne kryterium nieświadomych klientów. Najlepiej oczywiście, gdy kredyt nie ma prowizji i ma korzystne warunki oprocentowania, ale trudno o taką ofertę. Prowizja na poziomie do nawet 2% jest naliczana jednorazowo i 1/n jej wartości doliczane jest do każdej raty, gdzie n oznacza liczbę lat kredytu. W rzeczywistości uwzględnia się nieco bardziej zaawansowanego aparatu uwzględniającego przenoszenie wartości pieniądz aw czasie, ale tutaj chodzi mi o dowód iż warto "roboczo" wykonać kilka prostych rachunków żeby oszacować jakoś oferty bankowej.

Znacznie ważniejsze od wysokości prowizji są koszty takie jak marża czy spread, bowiem ich minimalizacja powoduje oszczędności kilkudziesięciu tys złotych w perspektywie 30 lat spłaty kredytu.

Przykład

Kradyt na 300 000, 30 lat, oprocentowani 6%, rata przy 0% prowizji: 1798zł. Jeśli nałożymy 1% prowizji rata wzrośnie do 1816zł, zatem koszt prowizji doliczony do każdej raty wynosi ok 17 pln. Tak, o tyle wzrasta rata ze wzgledu na prowizję. Podczas, gdy 1% marży więcej, to rata wyższa o:

1996 (rata kredytu na 7% bez prowizji)-1816zł (rata kredytu na 6%+1%prowizji)= 180 zł

Zatem decydując się na kredyt z prowizja oszczędzamy 180 zł miesięcznie w stosunku do kredytu bez prowizji! To rocznie daje nam 180zł*12miesięcy=2160 pln, a w czasie spłaty całego kredytu (30lat) oszczędzimy: 2160pln*30=64800 zł.

To chyba liczby wystarczające, żeby zrozumieć, iż prosto rzecz ujmując lepiej wybrać ofertę kredytu, który ma wyższą prowizję i niższe oprocentowanie, niż odwrotnie.

"Rodzina na swoim"

Krótko. Program, w którym przez 8 lat bank spłaca połowę odsetek, przy spełnieniu okreslonych warunków (jak np. metraż nieruchomości). Jest to rozwiązanie korzystne tylko, gdy zamierzamy spłacić ten kredyt w kilkanaście lat (a więc z poduszką kredytową). Na czym to polega? Zapraszam do przeczytania artykułu "Poduszka kredytowa, czyli jak stworzyć finansowe perpetuum mobile.

---

www.ourlifefootball.blogspot.com

www.planerfinansowy.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl